Bransoletka męska "Połączenie" z "Czakrą Korony" z sodalitem.

129,00 zł

Nowy produkt

1 szt. na magazynie

Bransoletka ręcznie wykonana z mandalą "Czakra Korony" w otoczeniu kamieni sodalitu 6 mm oraz krążków hematytu. Sodalit jest jednym z kamieni przypisanym czakrze korony. Na czarnym sznurku jubilerskim. Wielkość motywu mandali 16 mm. Mandala znajduje się po obu stronach bazy.

wysyłka 24 h.

Uwaga: Ostatnia sztuka.

Do porównania

Dodaj do listy życzeń

Czakra korony, siódma czakra – początek i koniec podróży, ponowne narodziny do nieustannego szukania nowych doświadczeń. Zbudziwszy swoją czakrę korony głowy, otwieramy przed sobą możliwość czerpania korzyści z nieograniczonej przestrzeni i czasu oraz boskiej mądrości i zrozumienia. Żywioł sahasrary stanowi myśl i energia kosmiczna, które nie są ograniczone poprzednimi schematami. Na tym poziomie wykracza się poza intelekt, osiągając moc pasji w doświadczaniu i pojmowaniu. Trudno się dziwić, że mędrcy opisują taki stan jako najwyższą rozkosz, zachwyt i ekstazę. Duchowość i sukces wcale się nawzajem nie wykluczają. Jednak gdy dąży się do tego drugiego kosztem pierwszego, tworzy się stan braku równowagi, który obrazuje różnicę pomiędzy pozytywnym a negatywnym archetypem czakry siódmej - korony głowy: guru i egocentrykiem. Typowym powiedzeniem egocentryka jest: “Sam tworzę swoje szczęście”. Całkowicie skoncentrowany na świecie materialnym i owładnięty iluzją o swojej władzy nad nim, egocentryk nie posiada żadnej świadomości ani żadnego związku z tym, co boskie. Jest maniakiem władzy i uważa się za w pełni odpowiedzialnego za wszystkie zyski, jakie uda mu się w życiu zgromadzić. Jego psychiczne poczucie dobrobytu uzależnione jest głownie od sukcesu materialnego, ponieważ egocentryk identyfikuje się wyłącznie z tym co robi, a nie z tym, kim jest. Niestety, jest tak pochłonięty osiąganiem swego celu, że nie dba o radość z samej podróży, a jego skłonność do pracoholizmu często prowadzi go do samotności i niespełnienia na najgłębszym poziomie. Tak zwany kryzys wieku średniego ma miejsce wtedy, gdy okazje się, że sukces materialny nie jest w stanie zaspokoić głębokiego pragnienia nadawania życiu znaczenia i celowości. W egocentryku rodzą się wówczas dramatyczne pytania: “Czy to już wszystko”?, “Czy o to chodzi w życiu”? Miotają nim stresy. Nie może zrozumieć, dlaczego siła woli już mu nie wystarcza. Dopiero wtedy egocentryk ma szansę odebrać lekcję, którą guru od dawna zna na pamięć: poddanie się woli boskie i zdystansowanie od wyników. Światopogląd egocentryka jest mechanistyczny, a więc nie ma on czasu na nic, co nie da się logicznie wyjaśnić. Dlatego nie potrafi korzystać z rzeczy tajemniczych i niewytłumaczalnych. Zwykle dopiero w późnych latach życia, gdy przywileje związane z sukcesem, zwłaszcza zawodowym, zostaną mu odebrane (przechodzi na emeryturę, zostaje zwolniony lub zaczyna chorować, gdyż jego zdrowie jest nadwyrężone wieloma latami tak zwanego “dostatniego” trybu życia) egocentryk bywa zmuszony przyznać się do swego duchowego bankructwa. Samostanowienie i ścisła kontrola nad własnym życiem sprawiają, że egocentryk ceni materializm – tylko po to, by, gdy wszystkie rzeczy stracą znaczenie, odkryć, że brak im wewnętrznych wartości, pozwalających czerpać z życia coś więcej. Określenie “guru” nie jest już zarezerwowane wyłącznie dla mistyka medytującego przez całe życie gdzieś w odosobnieniu. Sądzę, że taki stan może równie dobrze osiągnąć ktoś, kto odniósł podobnie wielki sukces w normalnym życiu jak egocentryk. Jednakże guru posiada szersze spojrzenie na swą sytuację w świecie. Choć dąży do konkretnych, osiągalnych celów, wie o tym, że istnieją nieskończone możliwości realizowania tych celów, wykraczające poza zdolność pojęcia ludzkim umysłem. Dlatego też jest otwarty i gotów przyjąć to, co niespodziewane, przypadkowe i nadzwyczajne. W przeciwieństwie do aroganckiego, skupionego na sobie egocentryka, guru zdaje sobie sprawę, jak mało wie i ufa, że jego wyższa jaźń zawsze podsunie mu trafną odpowiedź czy wskaże właściwą drogę. Taka jednostka promieniuje wewnętrznym spokojem wynikającym z pełnej akceptacji kim (a nie czym) naprawdę jest. Nie jest to istota ludzka usiłująca być istotą duchową, lecz istota duchowa ucząca się podstawowych emocji dzięki czasowemu przywdzianiu szaty istoty ludzkiej. Archetyp ten pod wieloma względami posiada klucz do udanego życia na tej ziemi, jednocześnie akceptując swe osobowe ograniczenia i mając świadomość, że wszystko jest możliwe. 

Sodalit idealnie współgra z tą czakrą. 
Sodalit jest kamieniem wymarzonym dla prawidłowej pracy naszego umysłu. Oczyszcza i odpręża go, uwalnia od negatywnych myśli i strachu. Obdarza nas jasnością osądu, obiektywnością i zdolnością do szerszej percepcji. Poprawia umiejętność wyrażenia swoich myśli i uczuć. Kamień ten daje inspirację i sprawia, że nasze pomysły zaczynają się konkretyzować. Usuwa nadmierną sztywność i dyplomację oraz przezwycięża nieśmiałość, otwierając nas na innych ludzi.
Sodalit pogłębia medytacje (przenosi informacje z wyższej sfery na poziom materialny). Podczas medytacji z tym minerałem, nasz umysł potrafi dostrzec i zrozumieć aktualne okoliczności i przyczyny wszelkich zdarzeń z rzeczywistego życia. Jest to kamień zachęcający również swojego posiadacza do poszukiwania prawdy i ideałów, które sprawiają, że pozostaje on wierny samemu sobie i wszystkiemu, w co głęboko wierzy.
Sodalit potrafi uzdrowić psychikę ludzi, którzy czują potrzebę, by nieustannie się bronić i którzy są nadwrażliwi na osądy. Ukazuje źródło ich lęków oraz to wszystko, co nie pozwala im pozostać takimi, jacy są naprawdę. Sodalit jest jednym z kamieni, które wynoszą na światło dzienne mroczne cechy charakteru osoby i pozwalają zaakceptować je bez oceny oraz łagodnie przetransformować.